Kategorie

Newsletter

Informacje

Aktualności

Publikacje

Warto przeczytać jeśli tego szukasz:

Muzyka relaksacyjna i odgłosy natury to nierozerwalna para dzięki Danowi Gibsonowi, którego dzisiaj śmiało możemy nazwać ojcem muzyki relaksacyjnej z naturą i naturalnej muzykoterapią. Ten właśnie Kanadyjczyk dzięki swojej pasji i doświadczeniu stworzył ponad 30 lat temu rozpoznawalną na całym świecie markę profesjonalnej muzyki relaksacyjnej Solitudes, która doczekała się wielu platynowych nagród i została sprzedana, początkowo jeszcze na kasetach magnetofonowych, później na płytach CD w milionach egzemplarzy na całym świecie.

Pasja obcowania z naturą i jej rejestracja

Młodziutki jeszcze Dan Gibson z dziką naturą po raz pierwszy miał do czynienia, podczas letnich wakacji na obozie Camp Ahmek w Ontario. Tam dzięki znajomości ze znanym kanadyjskim przyrodnikiem Stuartem Thompsonem zakochał się wręcz w przyrodzie, której poświęcił znaczną część swojego dorosłego życia. To właśnie tam powstała jego życiowa pasja.

Już w latach czterdziestych założył on swoją własną firmę produkującą filmy przyrodnicze oraz popularne w tamtych czasach przyrodnicze seriale telewizyjny. Jest wynalazcą i twórcą wielu specjalistycznych mikrofonów kierunkowych dzięki którym po raz pierwszy istniej możliwość nagrywania płochliwych ptaków i zwierząt. Jednym z takich produktów jest do dzisiaj znany i używany przez wywiady wojskowe oraz fotoreporterów telewizyjnych mikrofon paraboliczny. Widujemy go często na stadionach podczas rejestracji rozgrywek piłki nożnej. Bez niego rejestracja towarzyszących obrazowi i tak charakterystycznych kopnięć piłki nogą, z tak dużej odległości, byłaby rzeczą wręcz niemożliwą.

To dzięki niemu kino otrzymuje pierwsze profesjonalna nagrania odgłosów natury, które w czasie, gdy kamery rejestrujące obraz były urządzeniami bardzo głośnymi, należały do rarytasów dźwiękowych na planie filmowym. Pionierskie rozwiązania Dana Gibsona polegały na idealnym zsynchronizowaniu odgłosów natury z obrazem, który nagrywany był w osobnych sesjach i często w innych miejscach. Filmy udźwiękawiane przez Dana Gibsona przenosiły widza do rzeczywistości, sprawiały, że czuł on wręcz obcowania z naturą. Zostało to wielokrotnie docenione a sam Dan Gibson otrzymał setki nagród w dziedzinie filmu przyrodniczego za najlepsze ścieżki dźwiękowe.

Odgłosy natury produktem handlowym

Eksperyment, który na początku lat siedemdziesiątych nie zapowiadał nic dobrego z czasem zaczynał przynosić zyski. Pierwsze kasety i płyty zawierające tylko nagrania odgłosów natury trafiły do bardzo wąskiej grupy odbiorców i byli to podobnie jak sam Dan pasjonaci, przyrodnicy i prawdziwi miłośnicy przyrody. Największe zainteresowanie tymi produkcjami wyrazili ludzie walczący o ginące gatunki i organizacje ekologiczne. Pomimo, że tak wąski krąg bardzo specjalistycznych odbiorców nie wróżył zysków Dan nie zraził się i dalej rozwijał swój eksperyment fonograficzny poszerzając go dzięki namowie syna o muzykę klasyczną. To właśnie to połączenie sprawiło powstanie marki Solitudes, które szybko przyniosła wielomilionowe zyski i powstanie wydawnictwa Somerset.

Wkrótce muzyka z odgłosami natury znana by l a nie tylko w całych stanach zjednoczonych, ale i na całym świecie. Z rocznymi obrotami przekraczającymi 80 milionów dolarów, wytwórnia Somerset stała się szybko największym światowym producentem muzyki relaksacyjnej z odgłosami oraz bez odgłosów natury oraz produktów do muzykoterapii.

Kolejne marki muzyczne

Prężnie działająca wytwórnia oraz wydawnictwo wprowadzają na rynek w latach 80tych i 90tych kolejne marki muzyczne spełniające oczekiwania szerokiego i szybko rosnącego grona odbiorców wyposażonych w odtwarzacze płyt kompaktowych. Powstają takie serie jak Avalon, Reflections i kilka innych, a płyty wydawnictwa Somerset można kupić dosłownie wszędzie. Specjalne stojaki umieszczono przy kasach w największej amerykańskiej sieci Walmarkt, muzyczne szafy sprzedażowo-ekspozycyjne pojawiają się o ogrodach zoologicznych, sklepach ogrodniczych a nawet sieciach centrów wyposażenia wnętrz.

Początek muzykoterapii

Początek lat dziewięćdziesiątych to okres największego wzrostu popularności marki Solitudes. Płyty trafiły do sklepów na całym świecie w tym również do Polski za pośrednictwem niemieckiego dystrybutora Sound & Vision zaopatrującego początkowo opolskie wydawnictwo PRESS & MEDIA. W czasie, gdy marka przynosiła spore zyski zainteresowano się również badaniami odziaływania muzyki na człowieka. Testowano w laboratoriach zupełnie nowe zastosowanie muzyki np. w terapii snu. Wtedy po raz pierwszy zbadano działania połączenia muzyki z dźwiękami natury w calach terapeutycznych. Efektem tych badań było nawiązanie bliskiej współpracy ze znanym naukowcem, dr Lee Bartelem. Owocem tej współpracy była znana seria Muzyki Zdrowotnej o nazwie SonicAid do których należały między innymi albumy: redukcja stresu, pomoc w zasypianiu, pomoc w koncentracji, naturalna medytacja i relaksacja. Działanie terapeutyczne i uspokajające zostało udowodnione naukowo a płyty doczekały się szerokiego zastosowania nie tylko w domach, lecz również w szkołach, przedszkolach, szpitalach a nawet i więzieniach.

U podstaw sukcesu

sukces marki Solitudes to mimo wszystko nie sam pomył na dochodowych biznes, lecz powiązanie profesjonalizmu Dana Gibsona, jakości wynikającej z jego pasji i miłości do natury. Te czynniki sprawiają to, że kanadyjskie produkty muzyki relaksacyjnej z naturą są czymś absolutnie wyjątkowymi i nie można było ich łatwo kopiować. Z jednej strony czyniła to pasja z drugiej niewiarygodnie duże środki zaangażowane w ta branżę. Kanadyjska wytwórnia Somerset zatrudniała w swoich biurach 150 osób, a roczny obrót w roku 2008 to ponad 80 milionów dolarów.

Zasłużony Kanadzie

Dan Gibson zmarł w 2006 roku mając 77. Do końca życia był przyrodnikiem i ekologiem. Wspierał wiele akcji mających na celu ochronę środowiska. Był między innymi wieloletnim gospodarzem znanego kanadyjskiego Algonquin park, gdzie od samego założenia nadzorował proekologiczny program edukacyjny.

Praca i zasługi Dana Gibsona zostały doceniona również przez władze państwa. W kwietniu 1994 roku, otrzymał Order Kanady, najwyższe wyróżnienie cywilne jakie można otrzymać w Kanadzie. Do innych równie ważnych nalży z pewnością amerykańska nagroda Juno imienia Walta Grealisa za całokształt twórczości w branży muzycznej.

Słuchając muzyki z albumów Solitudes można wyczuć, że stoi na nimi nie tylko profesjonalista, ale i pasjonat, miłośnik natury, człowiek, który chciał słuchaczowi dać coś więcej nie tylko muzykę.